piątek, 7 grudnia 2012

6. Grudnia. Mietkowo-Mikołajkowo ;-)


Piękny, słodki i emocjonujący był w tym roku mój 6. grudnia. Nie spodziewałam się, że będzie tyle dowodów sympatii w kierunku mojej osoby. Dlatego tym bardziej ten dzień zapamiętam na długi czas.

Mikołajki 2012 były wyjątkowe również dlatego, że mogłam uczestniczyć w recitalu, jednego z najlepszych głosów w Polsce, Mietka Szcześniaka. Znałam go z kilku piosenek, ale nie wiedziałam, że ma taką ciekawą osobowość, pasję, życie w sobie. I ten głos. To było tylko/aż kilkadziesiąt minut, których nie zapomnę przez długi czas. 
Zachwycający, poruszający i pełen różnych emocji oraz przemyśleń grudniowy wieczór... DZIĘKUJĘ :)

***


Zostawiam Was z piosenką, która jest ze mną od wczoraj...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz