Mikołajki 2012 były wyjątkowe również dlatego, że mogłam uczestniczyć w recitalu, jednego z najlepszych głosów w Polsce, Mietka Szcześniaka. Znałam go z kilku piosenek, ale nie wiedziałam, że ma taką ciekawą osobowość, pasję, życie w sobie. I ten głos. To było tylko/aż kilkadziesiąt minut, których nie zapomnę przez długi czas.
Zachwycający, poruszający i pełen różnych emocji oraz przemyśleń grudniowy wieczór... DZIĘKUJĘ :)
***
Zostawiam Was z piosenką, która jest ze mną od wczoraj...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz